Zapraszamy na wystawę szklanych, ręcznie zdobionych ozdób choinkowych firmy DAGMARA z Jasła zorganizowaną przez Muzeum Regionalne w Jaśle w Muzeum Centrum Kultury Trebiszowa na Słowacji.

Zakład Ozdób Choinkowych DAGMARA świętuje w tym roku 35 jubileusz powstania. Rodzinna firma produkująca ręcznie dekorowane ozdoby choinkowe została założona w Jaśle w maju 1982 roku przez swoją charyzmatyczną właścicielkę, panią Krystynę Jankowską. Przez 35 lat istnienia firma rozrastała się, ewoluowała, dopasowując dekoracyjne motywy do zmieniających się gustów klientów i nowopowstających rynków zbytu. Niezmiennie jednak od lat zachwyca kreatywnością i finezją wykonania.

DAGMARA ma w swojej ofercie ponad 13.000 wzorów i sprzedaje co roku około 500.000 sztuk ozdób w Polsce i na rynkach zagranicznych. Debiut był jednak skromny. Początkowo firma z szóstką pracowników skupiła się na produkcji tradycyjnych, okrągłych bombek w rozmiarach od 80 do 120 mm średnicy zaopatrując sklepy detaliczne i hurtownie. Stopniowo jednak proste dekoracje zaczęły przekształcać się we wzory bardziej dopracowane i wyrafinowane. Coraz większym zainteresowaniem zaczęły się cieszyć bombki dużych rozmiarów, nawet do 18-20 cm, które były tłem dla zimowych pejzaży, czy scenek rodzajowych. Takie mini obrazy częściej zamiast na choince, eksponowane były samodzielnie na metalowych, lub drewnianych stojakach, co pozwalało w pełni dostrzec i zachwycić się ich pięknem. Zalety tych dekoracji doceniła też Krajowa Komisja Artystyczna i Etnograficzna Cepelia w Krakowie uznając je oficjalnie za rękodzieło artystyczne. Bombki z DAGMARY wygrały w 1995 roku świąteczny konkurs organizowany przez Cepelię i pokazane zostały w Muzeum Historycznym Miasta Krakowa. Dbałość o wysoką jakość ozdób od zawsze była znakiem rozpoznawczym firmy. Dopracowane w najmniejszych szczegółach egzemplarze zaczęły trafiać do sklepów z rzemiosłem i specjalistycznych butików, ale nawet te, które sprzedają się w wielkopowierzchniowych marketach, wyróżniają się jakością i przyciągają wzrok. DAGMARA nie ustawała bowiem nigdy w poszukiwaniu nowych tematów, materiałów i technik zdobniczych. Pasja twórcza popychała do eksperymentowania i stosowania wciąż nowych rozwiązań. Nawet bowiem bombki pozbawione motywów ozdobnych bywały wyjątkowe i nowatorskie. Dekoratorzy bawili się kolorem, fakturą, światłem, stosując lub nie srebrzenie, różne rodzaje farb, ciekawą paletę. Osobną kategorię tworzą powstające w DAGMARZE kształtki, czyli szklane ozdoby w niezliczonych i najbardziej wymyślnych formach.

 

 

Bożonarodzeniowe dekoracje z DAGMARY dość szybko zaczęły trafiać za granicę. Pierwsza wysyłka eksportowa miała miejsce już w sezonie 1986/87, ale prawdziwy podbój świata rozpoczął się od  uczestnictwa w 2001 roku w Christmasworld, największych świątecznych targach we Frankfurcie nad Menem. Aktualnie około połowy produkcji wyjeżdża za granicę: do butików i markowych sklepów wyposażenia wnętrz USA, Kanady, Niemiec, Anglii, Danii, Australii, a nawet Chile i Kolumbii. Warto dodać, że wielu klientów pozostaje firmie wiernych od lat. Tak jak pracownicy. Są wśród nich tacy, którzy są obecni od momentu jej powstania. Firma zatrudnia około 100 osób i to oni są prawdziwą wartością. To oni opracowują nowe wzory, to oni zgłaszają się z pomysłami zastosowania nowej techniki. Pasja twórcza opanowała to miejsce bez reszty i udziela się wszystkim, którzy się tu pojawią. Nie dziwi więc fakt, że DAGMARA to nie tylko firma dekoratorska, ale współtwórca i kreator światowych trendów w dekoracjach świątecznych. Firma od lat uczestniczy, a jej ozdoby wyróżniane są w prestiżowym pokazie Trend Show na Christmasworld. W 2014 roku DAGMARA odebrała specjalne wyróżnienie dyrektora targów za wkład w przygotowanie pokazu i nieskrępowaną twórczość.

Skąd się wzięły bombki?

Początki ich produkcji datuje się na rok 1847. Pierwsze bombki miał wykonać Hans Greiner w Lauscha w Niemczech. Greiner był pracownikiem podupadającej manufaktury szkła, a wpadł na pomysł udekorowania swojej choinki wydmuszkami mającymi przypominać jabłka, gdyż według przekazów, był zbyt biedny, by zakupić prawdziwe owoce, orzechy, czy cukierki wieszane wtedy na drzewkach. Zrobione przez niego ozdoby tak przypadły innym do gustu, że w efekcie przystąpiono do ich masowej produkcji i uratowały w ten sposób fabrykę przed bankructwem. Nieco później opracowano metodę srebrzenia bombek, farbowania oraz dekorowania i zaczęto je sprzedawać w całej Europie i na świecie.

W Polsce bombki pojawiły się w XIX w. Początkowo sprowadzano je z zagranicy, głównie z Norymbergii. Były dmuchane z cienkiego szkła i, oprócz kulistych, kupowano te, które kształtem przypominały orzechy i owoce. Niemieckie szklane ozdoby choinkowe stały się w Polsce tak popularne, że zostały nawet oprotestowane jako zbytnia „moda na cudzoziemszczyznę.” Stopniowo rozwinęła się jednak produkcja w Polsce i nic nie było w stanie przeciwstawić się popularności szklanych dekoracji.

Od tamtych czasów sposób produkcji bombek niewiele się zmienił, tak jak sposoby zdobienia. Nadal pozostaje ono, dosłownie, w dobrych rękach utalentowanych dekoratorów i jest postrzegane jako wysokiej jakości rzemiosło artystyczne.

Jak powstaje bombka choinkowa?

Bombki wykonywane są z cienkiego szkła sodowego. Kupuje się je w hucie w postaci szklanych rur. Jeden kilogram wystarcza na zrobienie ok. 160 bombek. Szkło jest równomiernie rozgrzewane za pomocą palników. Temperatura, która pozwala na kształtowanie szkła to około 900°C. Wówczas są one wydmuchiwane, co wymaga doświadczenia i precyzji, tak aby zyskały równy kształt i odpowiednią wielkość. Po wydmuchaniu wnętrze uformowanej bombki jest srebrzone, czyli pokrywane azotanem srebra. Bombki, do wnętrza których wlewa się tą substancję, zanurzane są w ciepłej wodzie, co przyspiesza proces. Dzięki srebrzeniu bombki stają się nieprzezroczyste, lustrzane i srebrzyste, co powoduje, że nałożone następnie na zewnętrzną stronę farby są bardziej wyraziste. Żeby bowiem nadać im kolor, macza się je w barwnych lakierach. Następnie bombki są dekorowane. Farby oraz elementy dekoracyjne nanoszone są ręcznie. Czasem stosuje się dodatkowo farby strukturalne i różne ozdoby tj. cekiny, koraliki i inne.  Teraz pozostaje już tylko skrócić tzw. odciąg, czyli pozostałość szklanej rurki i nałożyć metalową srebrną lub złotą zawieszkę i można podziwiać gotowe cacko, które tworzyć będzie wyjątkową atmosferę w dekorowanym wnętrzu.

Vystawa vianocnych ozdob Dagmara, 22 listopada 2017 – 9 stycznia 2018, Muzeum Centrum Kultury w Trebiszowie