POGÓRZAŃSKIE RZEMIOSŁO „OD DWOJAKÓW DO GWIZDAŁEK”
WOJCIECH CICHOŃ Wojciech Cichoń zawodu nauczył się od Adama Skibińskiego w Kołaczycach. Pracował tam 3 lata a potem przeniósł się na praktykę do Józefa Olszewskiego z Jodłowej, u którego pracował także 2 lata. Cichoń sądził, że starzy garncarze niechętnie wyzwalali swoich uczniów, ponieważ bali się konkurencji. Wspomina, że miał spory problem ze złożeniem egzaminu czeladniczego…